Jak ja kocham zycie wlasnie gram sobie w plemionka w na lapku, farma wyslana, najedzona pitcom z własnego wypieku. Nic mi wiecej nie potrzeba słucham sobie ksiazek na audiotece kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam farma wyslana wiec zero potrzeb zero testosteronu nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co. Mam surki mam jedzenie i farma wyslana. Pozdrawiam